czwartek, 9 maja 2013

Od Mili-C.D Rick'a

-Yyy...zdajesz sobie sprawę z tego, że jesteś cała mokra?-zapytałem
-Tak-zaśmiała się
Podałem jej swoją bluzę.
-Dzięki-powiedziała i wsiadła na konia
-To co jedziemy?-zapytałem
-Tak, zdecydowanie, tak-odpowiedziała i pogalopowaliśmy do stajni.
-Wiesz, bo ty trochę...ok, bardzo mi się podobasz-przyznała
-Ty, mi...też-powiedziałem i wszedłem do stajni.
Podszedłem do boksu i wprowadziłem konia. Rozsiodłałem go i wyszedłem ze stajni.
Milka...uciekła. Kopnąłem piłkę i coś odrzuciło ją z drugiej strony. Z krzaków wybiegła Tina.
-Siemka, maleńka-przywitałem sukę. Znów krzaki zaszeleściły i wybiegła Sam.
-Przepraszam za nią jeśli coś narobiła, ucieka mi cały wieczór-powiedziała i wzięła Tinkę na na smycz.
-Nic nie zrobiła-powiedziałem.
Sam się uśmiechnęła i kiwnęła głową w podziękowaniu. Później wyszła z uliczki stajennej.
Tina niezdarnie szła na smyczy. Zaśmiałem się z pieska.
Mila wracała schowałem się w stajni tak by mnie nie zauważyła.
-Ja mu się podobam?-pytała sama siebie-Wyszłam na głąba-powiedziała
(Milka?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz