środa, 8 maja 2013
Od Mili-C.D Ricka
Weszliśmy do stajni. Miałam nadzieję, że nikt nie zauważył naszego zniknięcia.
Po uczesaniu Pendlle'go poszłam się przebrać i pójść na śniadanie.
Nic nie jadłam bo nie miałam ochoty. Byłam strasznie zmęczona.
Po lekcjach udałam się spać. Niestety to nie trwało długo. Obudził mnie telefon. Na ekranie wyświetlił się nieznany mi dotąd numer.
-Halo?-powiedziałam odbierając telefon.
-Hej, chcesz iść do kina?-odpowiedział głos Rick'a w słuchawce.
-Ok. To kiedy i gdzie?-zapytałam podekscytowana.
-Za godzinę na padoku-rzucił.
-Ok, to pa...-powiedziałam.
Nie mogłam już spać.
Rick troszkę..., no dobra nie troszkę-podobał i się.
Na to okazję postanowiłam włożyć ubrania w których nikt mnie jeszcze nie widział.
Umyłam się i zaczęłam się ubierać.
Założyłam taką koszulkę:
I takie spodnie:
Gdy szłam na padok zaczepiła mnie Is.
-WOW, idziesz tak jeździć?-zapytała
-Niee-odpowiedziałam-byłoby mi nie wygodnie.
-No wiem, ale czasem po tobie można się wszystkiego spodziewać.-odrzekła.-A to czemu tak zajebiście wyglądasz?
-No...-nie wiedziałam czy mogę jej powiedzieć.-idę do kina.
-AAA, to fajnie. PA!-rzuciła chyba lekko obrażona.
Wzruszyłam ramionami poszłam dalej.
Trochę się spóźniłam i miałam nadzieję, że Rick także przyjdzie później.
Miałam rację przyszedł po pięciu minutach.
-Hejka, sorry, że się spóźniłem ale jeszcze spotkałem Skate po drodze i się zagadałem.-rzucił.
-Spoko, ja też co dopiero przyszłam. To co idziemy?-zapytałam.
(Rick?)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz